Blog

Obalamy mity o dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji

Wokół usług DDD narosło sporo mitów i przekłamań. Pokazujemy najpopularniejsze z nich i wyjaśniamy, co naprawdę warto wiedzieć o dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji.

Czym są usługi DDD?

DDD to pierwsze litery trzech słów: dezynfekcja, dezynsekcja i deratyzacja. Pierwsza z usług polega na usuwaniu bakterii, wirusów, grzybów i innych mikroskopijnych patogenów. W ramach dezynsekcji eliminuje się karaluchy, prusaki, pluskwy oraz inne gatunki szkodliwych owadów. Deratyzacja pozwala natomiast pozbyć się niechcianych gości takich jak myszy i szczury.

Zdjęcie przedstrawiające profecjonalną dezynfekcje

W ramach każdej z tych usług wykonuje się odpowiednie czynności z wykorzystaniem specjalistycznych substancji, preparatów i sprzętu. Niezbęde są także fachowa wiedza i wieloletnie doświadczenie. Prezentujemy kilka powszechnych przekłamań i mitów o DDD, często powtarzanych m.in. w internecie.

Mit 1. Domowe sposoby są najlepsze

To błędne przekonanie, bardzo często dziedziczone z pokolenia na pokolenie. W wielu rodzinach przekazuje się wiedzę, jak skutecznie odstraszać np. karaluchy czy myszy.

Rolę odstraszacza grają kwiaty, zioła czy warzywa. Zniechęcać mają czosnek, lawenda, mięta, kocimiętka itp. Funkcję uniwersalnej substancji odkażająco-odstraszającej pełni nieśmiertelny ocet z wodą. W szafkach i na trasach przemarszów mrówek sypie się też pieprz czy cynamon.

Czy te metody działają? Warto pamiętać, że domowe szkodniki, takie jak karaluchy czy szczury specjalizują się w życiu w trudnych, niesprzyjających warunkach. To zwierzęta na co dzień przebywające wśród przykrych zapachów i chorobotwórczych patogenów. Nie ma więc szans, szczególnie w przypadku dużych populacji, aby domowe sposoby skutecznie je powstrzymały.

Mit 2. Insekty i szczury biorą się z brudu

To równie rozpowszechnione co błędne przekonanie, według którego szkodniki lęgną się i żyją tam, gdzie jest brudno. Owszem, brud i bałagan sprzyjają rozwojowi różnych organizmów. Ważniejszy jest jednak dostęp do żywności lub żywicieli, natomiast drogi rozprzestrzeniania się szkodników nie mają nic wspólnego z brudem.

O nieprawdziwości prostego powiązania brudu z patogenami przekonują się np. domownicy, którzy nagle stwierdzają w swoim domu pluskwy. A także właściciele nowoczesnych, regularnie sprzątanych lokali gastronomicznych, które zaczynają odwiedzać szczury i karaluchy.

Mit 3. Wystarczy jednorazowy zabieg, aby problem zniknął

Wielu ludziom wydaje się, że jeśli po przeprowadzonym zabiegu problem wizualnie zniknął, to już go nie ma i nie wróci. Niestety z doświadczenia wiemy, że eliminacja populacji większości szkodników nie jest taka prosta. To, że chwilowo ich nie widać, jeszcze o niczym nie świadczy.

Skuteczne zabezpieczenie dają regularnie powtarzane czynności. Zwalczanie istniejących populacji powinno być prowadzone w określonym czasie i powiązane z monitorowaniem ich liczebności. Bardzo liczą się też profilaktyka i odstraszanie, zanim problem owadów czy gryzoni nabierze na sile. Dlatego zaleca się przeprowadzanie zabiegów DDD regularnie.

Mit 4. Dezynsekcja może być groźna

To ogólny mit odnoszący się do wszystkich usług DDD. Ponieważ wykorzystuje się w nich substancje biobójcze, pojawia się przekonanie, że będą one szkodliwe także dla ludzi i domowych zwierząt.

Tymczasem kluczowe są tu metody i procedury ich stosowania. Co to oznacza? Że dana substancja nie będzie groźna dla ludzi, jeśli wykorzysta się ją zgodnie z zaleceniami, z użyciem odpowiedniego sprzętu i z adekwatną wiedzą.

Ważne jest przestrzeganie prostych procedur, takich jak opuszczenie mieszkania na czas oprysku czy wietrzenie. Jeśli usługę DDD przeprowadza profesjonalna firma, a klienci stosują się do zaleceń, nie ma obaw o bezpieczeństwo.

Mit 5. Dam radę samemu

Ciągle pokutuje przekonanie, że skuteczną eliminację owadów czy gryzoni można przeprowadzić samemu. To przecież nic trudnego – wystarczy zaopatrzyć się w odpowiednią substancję, ulokować ją w pobliżu szkodników i trochę poczekać, aż będzie po sprawie. Sąsiad tak przecież zrobił i pozbył się pluskiew/os/szerszeni itd.

Prawda okazuje się taka, że samodzielne zwalczanie szkodników najczęściej jest nieskuteczne. Wykładanie trutek czy stosowanie oprysków bez odpowiedniej wiedzy i właściwego przygotowania w najlepszym razie nie przyniesie efektu, w najgorszym – może zaszkodzić osobie prowadzącej nieprofesjonalną dezynfekcję czy dezynsekcję.

Nieprawidłowo rozprowadzone substancje biobójcze zaszkodzą zdrowiu domowników czy zwierząt. Co więcej, problem obecności owadów lub gryzoni może się nasilić. Użytkownik umieszcza trutki czy odstraszacze i czeka na efekty, a w tym czasie populacja szkodników bez problemów żeruje, rozrasta się i kolonizuje kolejne obszary.

Jak skutecznie zwalczać szkodniki?

Kiedy samodzielne zabiegi i domowe metody zawiodą – a w przypadku dużego nasilenia problemu zawiodą prawie na pewno – warto zwrócić się o pomoc do profesjonalistów. Wyspecjalizowane firmy mają kilka ważnych atutów, niedostępnych dla zwykłego Kowalskiego.

Po pierwsze używają sprawdzonych i skutecznych środków do zwalczania szkodników. Po drugie wiedzą, jak bezpiecznie je zastosować. Niebagatelne znaczenie ma też znajomość procedur i metod wykonywania odpowiednich zabiegów, co bezpośrednio przekłada się na skuteczność.

Profesjonaliści znają swojego „przeciwnika”, wiedzą, gdzie go szukać i jak skutecznie go zwalczać, także z uwzględnieniem specyfiki danego miejsca.

Jeśli potrzebujesz skutecznych i profesjonalnych zabiegów DDD – skontaktuj się z nami. Jesteśmy do dyspozycji!

UMÓW SIĘ JUŻ TERAZ - DERATYZACJA WROCŁAW

Nasze wieloletnie doświadczenie pozwala nam uporać się z każdym gatunkiem pasożytów!
Nie wierzysz? Przekonaj się sam!

+48 668 478 452
Umów się na wycenę

DDD Wrocław, Dolny Śląsk, Opole - Obszar wykonywania usług

Działamy na terenie między innymi: Wrocławia, Kłodzka, Świdnicy, Dzierżoniowa, Wałbrzycha, Oławy, Prudnika, Nysy, Głuchołaz, Opola.

DDD Wrocław i okolice - mapa

Kliknij mapę, aby wyświetlić większą wersję.

Formularz kontaktowy

keyboard_arrow_up